Wspomnienie ciepłych, słonecznych letnich dni w zimowe popołudnie wpływa bardzo pozytywnie na nasze samopoczucie. Dla tego zabieram Was w przepiękne miejsce i jedno z moich ulubionych – Bieszczady. Przed Wami plener ślubny – Zuzanny i Pawła.
Gdy planowaliśmy naszą poślubną sesję, od początku chcieliśmy, by była wyjątkowa, by odbyła się w miejscu, które coś dla nas znaczy. Oboje jesteśmy zakochani w Bieszczadach, a widok na Rozsypniec jest naszym ulubionym, zaczęliśmy więc poszukiwani śmiałka który podejmie się tak dalekiej wyprawy z dwojgiem wymagających klientów . Szukając fotografa na nasz plener przetrząsneliśmy internet w poszukiwaniu czegoś, co nas zachwyci. To, co znaleźliśmy na Twojej stronie Tomku, pomogło nam podjąć szybką decyzję – oczarowani pełnymi wyrazu, pięknymi fotografiami, a zarazem pełni obaw czy zaakceptujesz nasz niestandardowy pomysł postanowiliśmy zadzwonić. Już przy pierwszej rozmowie telefonicznej dało się odczuć, że jesteś osobą otwartą, pomysłową, nie stroniącą od wyzwań. Dodając do tego pełen profesjonalizm i umiejętność stworzenia fajnej atmosfery podczas sesji – tak, byśmy nie czuli się skrępowani niecodzienną sytuacją – otrzymaliśmy efekt w postaci wspaniałej poślubnej pamiątki. Nasze fotografie są wyjątkowe, w naszym ukochanym bieszczadzkim klimacie – oboje jesteśmy zachwyceni. Widać, że fotografowanie to nie tylko Twoja praca, ale przede wszystkim pasja. Bardzo dziękujemy!