Pora trochę nadrobić zaległości. Przez długi okres czasu nic nie publikowałem cały czas robi się i robi. Pora pokazać coś nowego w końcu z tego rocznych ślubów. Oczywiście jest to dopiero przedsmak.
Wszystkich spragnionych pięknych krajobrazów, wakacyjnych wędrówek zapraszam na spacer po Bieszczadach razem z Marią i Pawłem. Przyjechali niemal z drugiego końca Polski, nie wyobrażali sobie, aby ich ślub mógł się odbyć gdzie indziej jak tutaj w Bieszczadach. Malowniczy kościółek, szczęśliwe uśmiechnięte twarze Marii i Pawła w gronie rodziny oraz przyjaciół to było ich marzenie …………………….. które się spełniło.
Plener w najpiękniejszym zakątku Bieszczad, z wspaniałymi widokami, ciągnącymi się po horyzont z szczytami na tle bezkresnego błękitu. To wszystko przed Wami, zapraszam na reportaż z tego wyjątkowego ślubu. Młodą Parę serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego
Tomka znaleźliśmy przypadkiem – wyszukiwarka internetowa na hasło „fotograf bieszczady” wskazała na niego. Takie marketingowe ma nazwisko Strona wyglądała zachęcająco, przez telefon wydawał się sympatyczny i rzeczowy, a późniejsze spotkanie tylko to potwierdziło. Okazał się dla nas strzałem w dziesiątkę. Zarówno w kościele jak i podczas przyjęcia weselnego pracował w sposób bardzo dyskretny, a podczas pleneru pomógł nam stworzyć swobodną atmosferę. Sesja ta była niemałym wyzwaniem, ponieważ miała miejsce na Bukowym Berdzie. Ucieszyła nas otwartość Tomka na ten pomysł, bo nie każdy przyjąłby go z takim entuzjazmem. Na szczęście okazało się, że jest miłośnikiem gór i doskonale rozumiał nasze oczekiwania. Efekty jego pracy cieszą nas bardzo. Do tych zdjęć będziemy wracać z radością.
Paweł i Maria