Tym razem w rolach głównych Agnieszka i Piotr – para z Wrocławia. Mimo znacznej odległości dzielącej mnie od Młodych wszystkie szczegóły zostały dokładnie ustalone i dopięte na przysłowiowy „ostatni guzik”- od czego mamy przecież internet i telefony.
Plan był prosty – spotykamy się w Bieszczadach, gdzie nie ma piękniejszego, bardziej malowniczego miejsca niż Połonina Wetlińska.
Pełni zapału i pomysłów udaliśmy się na miejsce przeznaczenia, niestety, gdy tam dotarliśmy , górskie niebo przywitało nas czarnymi chmurami. Nie zgasiło to w nas jednak zapału, a wręcz przeciwnie pobudziło naszą wyobraźnię. Burzowa pogoda wzbogaciła zdjęcia o niepowtarzalny klimat.
Agnieszka i Piotr są energiczną i spontaniczną parą. Dzięki ogromnej ilość pozytywnych emocji powstało wiele ciekawych kadrów. Dziękuję Wam bardzo za wspaniale spędzony czas oraz za możliwość uwiecznienia Waszego szczęścia podczas górskiego pleneru ślubnego. Pozdrawiam serdecznie.